Wyjazd w piątek o godzinie 14
spod szkoły w mundurach. Co zabieramy… koniecznie kiełbaskę i bułeczkę na
ognicho, buty na zmianę do chodzenia po ośrodku. I to co Lucha mówi, czyli „wszystkie
ładowarki, ciepłe polary do spanka, mydełko i szczoteczka do zębów, jedzenie,
śpiewnik, instrumenty, śpiwór, poduszka, majtki”.
No i dobre humory! Rany, dużo
dobrego humoru! Całe worki. J
PS Nie wiem czy zabiorę aparat...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cześć, wpisujesz właśnie komentarz. Fajnie, lubimy mieć dużo komciaków. Dziękujemy!